mar 25 2004

Powrót Kaśki :)


Komentarze: 7

Ostatnio tak mi dziwniutko...Potrafie przepłakać całą nocke nad swoim żyćkiem,a następnego dnia chodzić uśmiechnięta od ucha do ucha.Ale ten uśmiech jest spowodowany dzięki moim kocanym kumplom buźka dla nich :*.Bo nie ma to jak oni...Wracasz po dwóch dniach do szkółki przychodzi taki Szymon i potrafi się na ciebie cały czas patrzeć z uśmiechniętą buźką,oraz machającą łapką i w kółko powtarzać:O!Już jesteś.Mówię ci...Tak nudno było bez Ciebie...I zeszła Monia :)A na przerwie idzie Kasiunia zobaczyła mnie i...szok :)A po dwóch sekundach patrzenia się na mnie wykrzyknie wreszcie pełna radości:KKKKKKKKKaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasssssiuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!I w dalszym szoku przytula mnie tymi swoimi barami ;)I przyszła Milka:O cześć Kaśko!A za nią Kinia:Czeeeeeeeeść Kasiu (i też się na mnie rzuca;)A za nią Elusia i Sabinka (zbulwersowane strasznie,ze tak długo zajmuje się Kinią,a nie nimi) Kaaaaaaaaaaaaasia!Gdy już się troszke uspokoiło zszedł nasz kochany Dareczek :)Ojejciu!Jak ja się za nimi wszystkimi stęskniłam:)A Anulke spotkałam dopiero na następnej przerwie.Tak fajniusio było dzisiaj :)Tylko 3 lekcje.A jutro trening!Nie będę ćwiczyć :(.Ale przynajmniej spotkam te moje kochane dziewczyny :).Że już nie wspomne o Mikim :D.Taką miałam smutną środe bez niego!Hehe...I Bianusie zobacze!I Ewelinke i paulinke i Karolcie!I Justynke i Dagmarke i Ewelinke drugą i trzecią,że już nie wspomne o czwartej ;)I porozmawiam sobie z moją kochaniutką Iwonką :)No to do jutra paaaaaa!

kiszkans : :
Mikoos
31 marca 2004, 21:35
Nie no dzięki w sumie :) Ja naszczęście zasypiam szybko i nie rycze całą noc:) chociaż poryczało by się :P Ale co tam..................
wrobel90
29 marca 2004, 08:29
Moj blog zostaje przeniesiony na adres:www.blogi.pl/blog.php?blog=skalar.A wiec zapraszam :D
Zwariowanyaniołek
28 marca 2004, 20:50
Ja też potrafię tak całą noc przeryczec a puźniej w sqll chodzę uśmiechnięta od ucha do ucha...Jedynie moi przyjaciele mnie wspierają :P.Pozdrowionka:*
Biana
28 marca 2004, 12:52
JE T\'ADORE!!! ( uwielbiam Cię:)) )
28 marca 2004, 00:26
ja tez czasami mam tak ze płacze a za niezbyt długą chwile jestem uśmiechnięta od ucha do ucha..tez dzieki znajomym..ale nie tylko..w duzej mierze dzieki temu ze mam dziwny charakter:P..co tu dużo mowić jestem niezrownoważona:P:P...Ale fajnie że masz tylu serdecznych ci ludzi:)
ble
27 marca 2004, 15:52
Kasiu... Nie wybaczę Ci... Nie przyszłaś do Pauliny i Eweliny jak ja byłam... A ja tak Cię chciałam looknąć... Tak Cie chciałam zobaczyć...
*linka*
25 marca 2004, 22:52
Hmm... Niedobrze, że zdarza Ci się płakać przez całą noc nad swoim życiem... Ale całe szczęście, że szybko taki stan mija i chodzisz uśmiechnięta i cała w skowronkach :). To prawda - nie ma to jak przyjaciele... Dzięki nim życie wydaje się piękniejsze :). Kiedy czytałam tę Twoją notkę, coraz szerszy uśmiech pojawiał się na moich ustach. Jak cudownie mieć tylu wspaniałych znajomych :). Ogromnie się cieszę, że jest tyle osób, na które zawsze możesz liczyć... Zupełnie jakbyście byli jedną wielką rodziną - to jest wspaniałe i bardzo optymistycznie nastrajające :). I życzę Ci jak najwięcej okazji do uśmiechu i miłych chwil spędzonych w towarzystwie tych, których tak bardzo lubisz :).

Dodaj komentarz