Huśtawki nastroju...
Komentarze: 5
Ostatnio mam takie huśtawki nastroju,że...że...że nie wiem co ;).W szkole przeważnie jestem wściekła.Wczoraj np.myślałam,że sobie w łeb szczele.Nie rozumiem tego wymiarowanie i całej reszty.Ja tak w sumie to jestem umysł raczej humanistyczny,a nie ścisły.Wracam do domu i jeżeli to jest wtorek lub środa to jem coś szybciorem i biegnę na trening.A jeżeli jest to tak jak wczoraj piątek to siadam na krześle i (jak to mówi dzisiejsza młodzież) buszuje po necie.Chce mi się tak spać wtedy,ale nie mogę,bo znając mnie przespałabym trening,a trening dobra rzecz...Możesz się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o sobie.Ja wczoraj np.dowiedziałam się od Bianki,że jestem gnojem...chwilkę później razem z Ewelinką doszły do wniosku,że i tu cytuje "niezła ze mnie laska i powinnam zostać aktorką,bo one są ładne"...cóż...mają dziewczynki poczucie humoru i to im trzeba przyznać!Ewelinka znowu kiedyś walnęła mi takie komplementa..."Kasiu!Słodko mrużysz oczka!"-tak to już na tym świecie jest...przyjaciele śmieją się z kaleki ;).Wczoraj na treningu Bianka miała dobry humor i mnie nim zaraziła.Chwilami nie wiedziałam z czego się śmieje,ale jak się rozejrzałam wkoło to wszystko było jasne.Krzysiu uśmiecha się do wszystkich jak głupi do sera,Jasiek opowiada nam swoje życiowe filozofie (trenerka do kogoś:błąd!Jasiek:Szkoła była błędem...),Mateusz pokazuje mi i Ewelince śrubokręta,Dawid upomina Marysie żeby nie przeklinała,a Mikołaj naprawdę nie wie co o tym myśleć (jeżeli znacie to towarzystwo to napewno czujecie klimat,jeżeli nie to żałujcie!)!!Tak więc dochodzę do wniosku,że szkoła jest be,a teningi i całe towarzystwo z tamtąd jest spoko :).Muszę już kończyć,bo juz po raz drugi piszę tę notke,a tak pozatym już 15 minut po 24 i chce mi się już spać,więc (jak to mówią dzisjesze ziomki) nara!
Dodaj komentarz