Archiwum marzec 2004, strona 1


mar 15 2004 DKA "Tylko Ty kochanie"
Komentarze: 4

Pamiętam jak dziś 2 4 11 ta data w moim sercu
prze nigdy nie zaśnie
rozmawiając z Tobą myslałem, że to sen
teraz jesteś mi potrzebna do przetrwania jak tlen
wiem, że to na Ciebie czekałem całe życie
nikogo wspanialszego nie znajdę w żadnej bicie
dziękuję za wszystkie spędzone razem chwile
przepraszam za wszelkie krzywdy jakie wyrządziłem
mam nadzieję że może kiedyś zapomnisz o tym, a
w pamięci Twej zostaną tylko jedynie wzloty
chciałbym być jedynie z Tobą reszta nie ma znaczenia
oddałbym za Ciebie życie bez zastanowienia

oddaje Ci mą dusze, a z nią miłość bez granic będę Cię na zawsze kochał i
nie zmienię zdania za nic,

 to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie na zawsze w moim sercu

 tylko Ty Kochanie
Oddaje Ci mą dusze, a z nią miłość bez granic będę Cię na zawsze kochał i
Nie zmienię zdania za nic,

to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie Na zawsze w moim sercu

tylko Ty Kochanie

Kiedy jesteś przy mnie niczego mi nie trzeba
Mam wrażenie ze trafiłem do siódmego nieba,
bo tylko dzięki Tobie naprawdę chce żyć
Zapomnieć o problemach w euforie się wzbić
to obłęd sercowy bez porównania z niczym
Kiedy jesteś przy mnie nic innego się nie liczy
Pragnę jedynie tego by na zawsze tak zostało,
aby wszystko się udało, to jedyne me marzenie
Oddałbym co mam za jego spełnienie
Niech raz po mojej stronie stanie przeznaczenie

oddaje Ci mą dusze, a z nią miłość bez granic będę Cię na zawsze kochał i
nie zmienię zdania za nic,

 to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie na zawsze w moim sercu

 tylko Ty Kochanie
Oddaje Ci mą dusze, a z nią miłość bez granic będę Cię na zawsze kochał i
Nie zmienię zdania za nic,

to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie Na zawsze w moim sercu

tylko Ty Kochanie

 
Za każdym razem, gdy się spotykamy
Mam wrażenie, że me życie jest usłane różami,
lecz kiedy nadchodzi pora rozstania
Pojawia się ciemność co piękno pochłania
Cały czar pryska, lepszy świat znika
Barwa szarości przez wszystko przenika
Czuje wielką pustkę, gdy Cię przy mnie nie ma
To nie są złudzenia, ani żadna ściema
tak zawsze się dzieje, bo działasz jak narkotyk
Jak najwspanialszy w świecie środek złoty
Jedyne lekarstwo na wszystkie cierpienia
Kiedy jesteś przy mnie świat na lepsze się zmienia
Tylko do Ciebie należy moje serce
chciałbym być Twym dżinem,
lecz nie zmieszczę się w butelce
Miłość uskrzydla, uczy latać,
Za Tobą pójdę w ogień lub na koniec świata

oddaje Ci mą dusze, a z nią miłość bez granic będę Cię na zawsze kochał i
nie zmienię zdania za nic,

 to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie na zawsze w moim sercu

 tylko Ty Kochanie
Oddaje Ci mą dusze, a z nią miłość bez granic będę Cię na zawsze kochał i
Nie zmienię zdania za nic,

to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie Na zawsze w moim sercu

tylko Ty Kochanie

kiszkans : :
mar 10 2004 Do jednej z moich najlepszych przyjaciółek-Bianki...
Komentarze: 6

Bianuś jesteś jedną z najwspanialszych osóbek na tym cudnym świecie jakie znam :).Wiele Ci zawdźwięczam (przede wszystkim gwarantowany dobry humor gdy z Tobą przebywam ;).Każdy z nas ma wady,tylko,że ja nie widzę w Tobie wad...Chociaż może jedną...(Ale ż ja szybko zmieniam zdanie) Nie wierzysz w siebie,a powinnaś,bo...no nie będę owijać w bawełne...BO JESTEŚ SUPER!Co ja tu mogę Ci jeszcze napisać?Hehe...
A TO WSZYSTKO PRZĘ TĘ KOSZYKÓWKE...Faaaaaaaaaaaajnie,że Cię znam i mogę widywać i zwierzać Ci się,bo ty nawet jak udaje,że jest wszystko dobrze to mnie od razu rozszyfrujesz (czasami to jest złe...;).Jesteś jedną z moich bratnich dusz.Nie martw się,że masz problemy...Każdy da się w jakiś sposób rozwiązać,a Ty z pewnością sobie poradzisz (a ja jeżeli tego sobie zapragniesz zawsze Ci pomogę)...
Podsumowywując:NIGDY MI SIĘ NIE WAŻ ZMIENIĆ!

Wersja dla Ciebie:NIGDY MI SIĘ NIE WASZ ZMIENIĆ!

kiszkans : :
mar 05 2004 Zły człowiek ze mnie
Komentarze: 7

Nic mi się ine chcę robić...Nie no przepraszam,chce mi się spać...Ostatnio uświadomiłam sobie,że jestem złym czlowiekiem i muszę się zmienić.Tylko,że jak na razie nie wychodzi mi to zbytnio,ale szczegół...Wręcz staje się jeszcze bardziej ohydna,okropna i żałosna.Jejciu...Ile dałabym,żeby być w 5 klasie.Aleeeeeeeee było wtedy fajkuśnie,ja nie dykam!Byłam taka dobra,fajna i w ogóle,a teraz...Ja się już teraz nie dziwię,że mnie nikt nie kocha,no może po za babcią i dzidziem no i oczywiście Anetkom:)-ale uważaj kochanie,bo "kto się z kim zadaje takim się staje".No i jeszcze Bianusia mnie kocha,jeżeli słowa wypowiedziane przez nią nie są kłamstwami ;).Chciałabym być Bianą.To mądra kobiecina nie raz ma takie filozofie życiowe,że łeb odpada i zawsze jest uśmiechnięta i umie pocieszyć i w ogóle...(Tu chciałabym serdecznie zaprosić na jej bloga:)Albo taką Paulinką-ona to ma wyobraźnie i szalone pomysły:).Ale jestem Kaśką i niestety tego nie zmienie (no chyba,że kiedyś w przyszłości...) po prostu muszę się zmienić dla swojego i innych dobra.Ale jeszcze nie wiem od czego zacząć...Idę spać:)
P.S.Może po treningu napiszę notke papa
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI:byłabym zapomniała...Jeszcze Karolinka i Natalcia mnie kochają:)Pozdro dla wszystkich kochanych głupeczków,którzy mnie kochają-hehe.

kiszkans : :
mar 03 2004 Podsumowanie sezonu
Komentarze: 5

Dzisiaj był trening,a raczej podsumowanie treningu.Tak mi smutno.Już poczułam,że wyjazd trenerki się zbliża.To podsumowanie przypominało mi ostatni trening przed wakacjami.Tyle,że wtedy miała mieszane uczucia.Tak strasznie się cieszyłam,że już są wakacje!Zaraz po zakończeniu tamtego treningu szłam prosto na imprezke pożegnalną do Agi.Było tak fajnie...Mieliśmy się spotykać po wakacjach,albo w czasie wakacji,a tu...Szkoda gadać!Przed wakacjami było wszystko takie pewne i w ogóle...A teraz...Kto nas teraz będzie trenował...?
Nawet nie wiadomo kiedy nasza trenrka wróci...Tak jest mi cholernie pusto...Dzięki tej wspaniałej osobie nasza drużyna naprawdę się zżyła.W Górniku wszystkie się kłóciły obgadywały...A jak przeszłyśmy do DKS Kingi,jak zaczęła ona nas trenować,to normalnie stworzyła naszą małą rodzinke.Pamiętam jak na początku,jak coś nie grało,potrafiła poświęcić z nami cały trening na rozmowe.Tak daleko z nią zaszłyśmy ( w tamtym roku 8 miejsce w Polsce!!),ale tu nie chodzi tylko wyniki sportowe...Także o psychike każdej z nas.Nie wiem jak to będzie...Ona naprawdę nas pokochała,a my ją.Każda z nas traktuje ją jak drugą matke...A w piątek będziemy się musiały z nią pożegnać ODJEŻDŻA...

NASZA DRUGA MATKA...

kiszkans : :