Najnowsze wpisy, strona 7


mar 03 2004 Podsumowanie sezonu
Komentarze: 5

Dzisiaj był trening,a raczej podsumowanie treningu.Tak mi smutno.Już poczułam,że wyjazd trenerki się zbliża.To podsumowanie przypominało mi ostatni trening przed wakacjami.Tyle,że wtedy miała mieszane uczucia.Tak strasznie się cieszyłam,że już są wakacje!Zaraz po zakończeniu tamtego treningu szłam prosto na imprezke pożegnalną do Agi.Było tak fajnie...Mieliśmy się spotykać po wakacjach,albo w czasie wakacji,a tu...Szkoda gadać!Przed wakacjami było wszystko takie pewne i w ogóle...A teraz...Kto nas teraz będzie trenował...?
Nawet nie wiadomo kiedy nasza trenrka wróci...Tak jest mi cholernie pusto...Dzięki tej wspaniałej osobie nasza drużyna naprawdę się zżyła.W Górniku wszystkie się kłóciły obgadywały...A jak przeszłyśmy do DKS Kingi,jak zaczęła ona nas trenować,to normalnie stworzyła naszą małą rodzinke.Pamiętam jak na początku,jak coś nie grało,potrafiła poświęcić z nami cały trening na rozmowe.Tak daleko z nią zaszłyśmy ( w tamtym roku 8 miejsce w Polsce!!),ale tu nie chodzi tylko wyniki sportowe...Także o psychike każdej z nas.Nie wiem jak to będzie...Ona naprawdę nas pokochała,a my ją.Każda z nas traktuje ją jak drugą matke...A w piątek będziemy się musiały z nią pożegnać ODJEŻDŻA...

NASZA DRUGA MATKA...

kiszkans : :
lut 26 2004 25.02-dzień ŁosiaWielkiego...(duchem oczywiście)...
Komentarze: 9

Kurczę,jaka ja jestem stara :P.Mam już 14 lat...I świetnych ludzi wokół siebie :).Taką mi niespodzianke zrobili.A było to tak... (hehe).Nastała długa przerwa (miedzy Geografią,a Muzyką).Wtedy to Kinia chciała ze mną pogadać,ale ktoś nam przerwał i gdzieś pobiegła,ale wróciła;).Tyle,że jej się tak spieszyło,aż się przewróciła :(.(Jeszcze dzisiaj bolała ją nóżka)Kiedy tak cierpiała bidusia,Sabinka pociągnęła mnie do sali (numer 1 jeżeli ktoś się orientuje np.taka Bian;).I normalnie,było delikatne wcięcie...Cała moja paczusia tam stała i śpiewała mi "100 lat"(wiecie,taki przebój z lat 70;).Sabinka trzymała taaaaaaaaaki torcik (ściślej mówiąc drożdżówke,a w nią były wbite świeczki).Normalnie...Brak mi słow,albo inaczej JESTEŚCIE KOCHANI :).Lubi się chwalić dlatego powiem,że od:Kini,Sabinki,Aniulki,Milenki,Moni,Monic,Michałka,Mariuszka i Szymonka dostałam taki słodziutki szlafroczek w zajefajne biedroneczki i pidżamke w kolorze dzikiego różu!Wow normalnie!A od mojej "siostrzyczki" Kasi takiego słodziutkiego misia!A od Elusi takie świetne życzonka...A ten Łoś od Moni...Miodzio normalnie :D,że już nie wspomne o skarpetkach w kozackie kaczuchy od Artka :).A była bym zapomniała!Czerwone porshe od Łukaszka tyle,że mi je ktoś ukradł ;(.I jeszcze 3 ze sprawdzianu z Geografii od pani Anety;)
Po szkółce poszłam (no dobra pojechałam Mat Busem) na mecz z Gorlicami.NO i tam (znów się pochwale) dostałam od Bianusi taki milusi futerałek na komóreczke,a od drużynki (chociaż sama go sobie dałam ;) wygrany mecz!I zaszczyt stania w środku kółeczka gdy  śpiewałyśmy "Olele olala"-nasz przebój z lat współczesnych ;).Znów mi śpiewano "100 lat" i mnie te kochane dziewczyny z drużyny (nie mylić z filmem kojarzyć z DKS Kingą;) podrzucały...
Tak podsumowywując miała piękny dzień (nie kłóciłam się z rodzinką),pięknie się starzeje (no gdyby nie te pryszcze...),mam świetnych kumpli (noi kumpele) i jestem wielką chwalipiętą :]

kiszkans : :
lut 23 2004 Cały dzień...A raczej tydzień,nie...Od...
Komentarze: 7

Mam dość...Nie mam już siły na nic!Ciągle tylko się ucze i ucze,a jak sobie zrobie chociaż dzień wolnego,to już mam gorszą ocene...Rozsadza mnie!Mam ochote wszystko wokół pozabijać,rozwalić itp.Mieliście czasem takie uczucie?Kurde nie chce nic mówić,ale to chyba ta burza hormonów...Ja nie chce ;(.Tak na dodatek to nikt mnie nie kocha i to pewnie dlatego,że jestem taka wredna...Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!Mam tego wszystkiego serdecznie dość.Dziękuje za uwage.

kiszkans : :
lut 19 2004 Daialogi szkolne częścś druga
Komentarze: 9

Historia:

Pani:Kiedy urodził się Chrystus?
Ja:W VI w przed naszą erą...

Pani:Zamykamy zeszyty...I teraz Jak nazywała się rzymska bogini ogniska domowego?
Ja:Westa
Szymon:Ale ona prosze Pani ma otwarty zeszyt!
Ja:A myślisz,że po co go kupiłam?

Maciek (czyta tekst źródłowy):Uprawia...
Wszyscy:Wprawia!
Szymon:Uprawiać to ty Maciek możesz pole,albo seks

Szymon:Ja jestem Tinki Winki,ty jesteś lala
Pani:Szymon!Ja nie będę tego dla ciebie pisać dwa razy!
Szymon:A pani może być Dipsi!

Szymon:Kasiu idziesz w garniturze?
Ja(z lekkim obrzydzeniem):Nie,idę w spódnicy...
szymon:A ja idę w stringach

Język Polski:

Szymon:A my nie lubimy pani L.Pani jest lepsza...Pani jest lepszy model!
 
Szymon (czyta zadanie,chociaż równocześnie ktoś inny to robi):Pani dyrektor godnie rządzi gimnazjum.
Pani (wyrwane z kontekstu):To nie jest poprawne zdanie...

Szymon:Proszę pani!Pani J.tam goni!
Maciek:Na hulajnodze!

Szymon:Pani też lubi chodzić w bokserkach??

Szymon wychodzi z ławki do kosza na śmieci.
Pani:Szymon!Wracaj do ławki!
Szymon staje koło pani i:Chce pani gume?
Pani:Proszę?
Szymon:Czy chce pani gume?
Pani:Nie dziękuje!Wracaj do ławki!
Szymon:A może jednak?

WOS:

Pani pisze na tablicy temat "Prawa dziecka".Zatrzymała się na Pra
Pikuś:Prawdziwych cyganów już nie ma...

Pani:Można skończyć tę rozmowe,bo dalszy jej ciąg nie ma...
Szymon (odkrywczo):Seksu!

Ja:Jutro będzie czwartek...
Szymon:Jutro będzie mnie bolała głowa..
Kasia:A co?Zawsze w środe pijesz?

Geografia:

Pani:Nie chce tutaj kruszyć kredy...(mimo wszystko kruszy)
Szymon:Powiem pani woźnej!

Pani:Co powstanie z piasku?
Maniek:Kapitan Planeta!

Pani:Piasek to skała luźna...
Szymon (zbulwersowany):Piasek to piosenkarz!

Pani:jak zobacze,że tam jest kreda rozdeptana,to...
Szymon:To w pysk!

Pani prowadzi lekecje.Szymon w połowie słowa jej przerywa.
Szymon:Jak ma pani na imię?
Pani:...po pół roku nie wiesz jak mam na imię?Aneta.
Szymon:Ładnie!
Pani:Nie podlizuj się

Angielski:

Pani kazała iść Pikusiowi do tablicy.
Pikuś:Dostałem swoją szanse!
Wszyscy:To jest twoja chwila prawdy!
Szymon:Idź na całość,idź na całość!

Pani nas ucisza:ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Paulina:Moja babcia tak na kury woła!

Pani:Kasia!Znaczy sie Dorota!
Szymon:Kiełbasa po prostu.
Pani:Szymon!
Szymon:Co?
Pani:...Salceson

Biologia:

Pani:czy ktoś tu ma taki komputerek mały?
Ja (odkrywczo):Kalkulator?
Pani:No właśnie,Masz?
Ja:Nie

Pani ściska w dłoni małego misia.
Paulina:Bo pani udusi tego misia!
Pani:...
Szymon:Za późno...

Pani:Rafał.Co wydalają płuca?
Rafał (bez zastanowienia):Mocz.

Religia:

Ksiądz (przegląda dziennik):Użykwką mówię nie! godzina wychowawcza.Stzreżcie się dzieci od papierosów naprawde...
Ja:No właśnie...
Ksiądz:To jakie Szymon palisz?

Ksiądz (podwija sułtanne i przymierza się do usiądnięcia na mojej ławce):Mogę?
Ja:Ależ prosze!Czym chata bogata!

Będę się powtarzać,ale ja lubię to robić,więc znów przyznam,że mam fajniusią klase :).
P.S.Jak coś powtórzyłam z poprzedniej notki to bardzo przepraszam.

 


 

kiszkans : :
lut 18 2004 :(
Komentarze: 2

Wybaczcie ludzie,ale ostatnio nie odwiedza mnie pewna pani o imieniu Wena,a nazwisku Twórcza...

Postaram się coś za niedługo napisać

 

kiszkans : :