Dziwny dzień
Komentarze: 39
Jestem chora :(.Monika przyjechała do nas w czwartek i teraz muszę spać w jedny pokoju z Bartkiem.Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt,że mamy inne przyzwyczajenia...Jak mieszkaliśmy jeszcze razem w pokoju to zasypialismy przy włączony telewizorze.Bartek się wyprowadził,a ja zasypiam przy wyłączonym telewizorze.Wczoraj byłam tak zmęczona,że od razu zasnęłam.Po 12 godzinach wstałam i jestem nie wyspana.Z Paulinką musiałam iść do miasta zapłacić rachunki.Gdy wróciłam do domu to zajmowałam się Olką.Olka to moja 4 letnia kuzynka.Ciocia nam opowiadała,że jak była w sklepie to Olka tak głośno oznajmiła jej,że chce mieć siostrzyczke...;).Podczas gdy moja kuzyneczka oglądała teledyski ja ścierałam kurze.Później Aleksandra poszła do domku,a ja do sklepu.Wróciłam i ciesze się z mojego życia :).Mój tata i brat pojechali na działke zakładać bramke.Jedny słowem mamy z mamuśką raj w domku.Wiem,wiem jestem okropna...ale cóż poradzić?Taka już jestem.Ostatnio wszyscy się mnie czepiają.Tata,że nic nie jem,mama,że się nie uczę,a Bartek...on wystarczy,że jest to juz znajdzie jakiś pretekst do sprzeczki.Dobrze,że Monika przyjechała.Przynajmnie jest z kim pogadać.Dzisiaj mnie i Paulineczke zszokowała pewna sytuacja.Szło młode małżeństwo.Babka niosła małe dziecko.Ojciec z nim gadał.W pewnym momencie chłopczyk powiedział,że lubi chłopców,a ojciec do niego:pedał...a matka się uśmiechnęła.SZOK!!Jak tak można powiedzieć do małego synka?Świat schodzi na psy...Jak my z Bartkiem się kłóciliśmy i wyzywaliśmy rodzice zawsze nam kazali się przepraszać.Nigdy nie usłyszałam od mojego brata ostrych wyzywisk tylko co najwyżej debilka,a ja go też za ostro nie wyzywałam.A co wy o tym myślicie?Może to jakieś noweczesne wychowanie?W takim razie ja chcę być zacofana...
Dodaj komentarz