Komentarze: 7
Ostatnio tak mi dziwniutko...Potrafie przepłakać całą nocke nad swoim żyćkiem,a następnego dnia chodzić uśmiechnięta od ucha do ucha.Ale ten uśmiech jest spowodowany dzięki moim kocanym kumplom buźka dla nich :*.Bo nie ma to jak oni...Wracasz po dwóch dniach do szkółki przychodzi taki Szymon i potrafi się na ciebie cały czas patrzeć z uśmiechniętą buźką,oraz machającą łapką i w kółko powtarzać:O!Już jesteś.Mówię ci...Tak nudno było bez Ciebie...I zeszła Monia :)A na przerwie idzie Kasiunia zobaczyła mnie i...szok :)A po dwóch sekundach patrzenia się na mnie wykrzyknie wreszcie pełna radości:KKKKKKKKKaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasssssiuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!I w dalszym szoku przytula mnie tymi swoimi barami ;)I przyszła Milka:O cześć Kaśko!A za nią Kinia:Czeeeeeeeeść Kasiu (i też się na mnie rzuca;)A za nią Elusia i Sabinka (zbulwersowane strasznie,ze tak długo zajmuje się Kinią,a nie nimi) Kaaaaaaaaaaaaasia!Gdy już się troszke uspokoiło zszedł nasz kochany Dareczek :)Ojejciu!Jak ja się za nimi wszystkimi stęskniłam:)A Anulke spotkałam dopiero na następnej przerwie.Tak fajniusio było dzisiaj :)Tylko 3 lekcje.A jutro trening!Nie będę ćwiczyć :(.Ale przynajmniej spotkam te moje kochane dziewczyny :).Że już nie wspomne o Mikim :D.Taką miałam smutną środe bez niego!Hehe...I Bianusie zobacze!I Ewelinke i paulinke i Karolcie!I Justynke i Dagmarke i Ewelinke drugą i trzecią,że już nie wspomne o czwartej ;)I porozmawiam sobie z moją kochaniutką Iwonką :)No to do jutra paaaaaa!