Najnowsze wpisy, strona 12


paź 23 2003 Life is brutal and full of zasadzka's-wczorajszy...
Komentarze: 0

Widzę,że na blogu toczy się walka :).Nie bójcie się narazie nie mam zamiaru was wyrzucać.Tak apropos:Nata czy my się znamy??.Wczoraj byłam taka zła,że "używałam łaciny podwórkowej".Co prawda często przeklinam,ale wczoraj chyba przesadziłam.Ja nie wiem jak ta Kinia ze mną wytrzymuje w szkole,ma dziewczyna mocne nerwy :).Wracając do sedna.W domku mam małe piekiełko.Jak to się mówi przechodzę buntowniczy okres mojego życia.Mi się wydaje,że ten okres przechodzą moi rodzice,ale nic już na to nie poradzę.Jedny słowem czepiają się szczegułów!No i skoro się czepiają,to się kłócimy i dla niektórych to normalka,ale dla mnie nie.Ja rzadko kłóce się z rodzicami,zwłaszcza z rodzicielką.Kiedyś byłyśmy jak przyjaciółki,mogłam jej się z wszystkiego zwierzyć...To były czasy :).A teraz już tak nie jest :(.Na dodatek brakowało mi 1 ptk. do 5 z fizyki!!Na szczęście później poszłam na trening i już mi się poprawił humor.Nie ma to jak trening!LUDZIE TRENUJCIE KOSZYKÓWKĘ,A WASZE ŻYCIE BĘDZIE PEŁNE HUMORU!!

kiszkans : :
paź 21 2003 :)
Komentarze: 3

Widzę,że po szkole rozniósł się adres mojego bloga...Gosiu!Jak ja się cieszę,że jesteś taka szczera!Ja w sumie nigdy nic do ciebie nie miałam i nie mam.Nie wszystkich da się lubić i nie przez wszystkich ja muszę być lubiana.Mimo wszystko mam nadzieje,że zmienisz kiedyś zdanie :).Ten piękny szablon nie zrobił Michał!!!Zrobił go mój inny baaaaaaardzo fajny kumpel,oczywiście nie ujmując nic Michałowi (hihihih,ale to zabrzmiało :).Jeszcze raz się powtórze:TEN OTO PIĘKNY SZABLON ZROBIŁ KURCZAK!Nic ciekawego się nie zdarzyło w moim życiu co było by powodem do napisania tej notki,piszę ją tylko dlatego,żeby uaktywnić bloga i żeby Iwonce się nie nudziło.Pociesze tych wszystkich uczniów,którzy już są strasznie zmęczeni tą nauką...Do wakacji zostało jeszcze tylko...222 dni!Uszy do góry!Na pewno zleci wam szybko.Przepraszam Iwoneczko,że nie wiem wszystkiego,ale no już taka jestem :)Buziaki dla Ciebie,Bianeczki,sisters i oczywiście dla całej naszej wspaniałej drużyny z trenerką i kierownikiem naczele :)

kiszkans : :
paź 18 2003 Dziwny dzień
Komentarze: 39

Jestem chora :(.Monika przyjechała do nas w czwartek i teraz muszę spać w jedny pokoju z Bartkiem.Nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt,że mamy inne przyzwyczajenia...Jak mieszkaliśmy jeszcze razem w pokoju to zasypialismy przy włączony telewizorze.Bartek się wyprowadził,a ja zasypiam przy wyłączonym telewizorze.Wczoraj byłam tak zmęczona,że od razu zasnęłam.Po 12 godzinach wstałam i jestem nie wyspana.Z Paulinką musiałam iść do miasta zapłacić rachunki.Gdy wróciłam do domu to zajmowałam się Olką.Olka to moja 4 letnia kuzynka.Ciocia nam opowiadała,że jak była w sklepie to Olka tak głośno oznajmiła jej,że chce mieć siostrzyczke...;).Podczas gdy moja kuzyneczka oglądała teledyski ja ścierałam kurze.Później Aleksandra poszła do domku,a ja do sklepu.Wróciłam i ciesze się z mojego życia :).Mój tata i brat pojechali na działke zakładać bramke.Jedny słowem mamy z mamuśką raj w domku.Wiem,wiem jestem okropna...ale cóż poradzić?Taka już jestem.Ostatnio wszyscy się mnie czepiają.Tata,że nic nie jem,mama,że się nie uczę,a Bartek...on wystarczy,że jest to juz znajdzie jakiś pretekst do sprzeczki.Dobrze,że Monika przyjechała.Przynajmnie jest z kim pogadać.Dzisiaj mnie i Paulineczke zszokowała pewna sytuacja.Szło młode małżeństwo.Babka niosła małe dziecko.Ojciec z nim gadał.W pewnym momencie chłopczyk powiedział,że lubi chłopców,a ojciec do niego:pedał...a matka się uśmiechnęła.SZOK!!Jak tak można powiedzieć do małego synka?Świat schodzi na psy...Jak my z Bartkiem się kłóciliśmy i wyzywaliśmy rodzice zawsze nam kazali się przepraszać.Nigdy nie usłyszałam od mojego brata ostrych wyzywisk tylko co najwyżej debilka,a ja go też za ostro nie wyzywałam.A co wy o tym myślicie?Może to jakieś noweczesne wychowanie?W takim razie ja chcę być zacofana...

kiszkans : :
paź 17 2003 Smile
Komentarze: 3

Nie wiem czemu,ale od jakiegoś czasu mam świetny humor.Rano tata się wkurzył,że znów zaspałam.Pierwsza informatyka.Nagle uświadamiam sobie,że nie mam zadania.No to biorę zeszyt na kolana,słuchawki w uszy i odrabiam.Podczas gdy tak sobie siedzę i słucham jak chłopaki z paktofoniki mówią,że są bogami,pani stoi nade mną.Podnosze wzrok,a ona tylko:no.pięknie...Na matematyce nie omieszkała zwrócić mi uwagi przy całej klasie :),ale nie to było najważniejsze!Dzisiaj na wychowawczej dowiedzieliśmy się,że Fifi nie chce być już skarbnikiem.Tak więc dał wszystkie pieniądze Elce i ona nim została.Wszystko by stykało gdyby nie fakt,że dał jej 80 zeta bez żadnej listy.I tak nam spłynęła lekcja na dochodzeniu kto dał ile i na co.Na polskim pani wybrała mnie i Kamila do konkursu między szkolnego w głośnym czytaniu (ach ten mój charakterysytyczny,piękny głos).Następnie angielski...Mieliśmy sprawdzian zresztą większość klas w naszej szkole miało dzisiaj sprawdzian.Nie powiem,żeby mi za dobrze wyszedł,ale będzie poprawa :).Kolejna i ostatnia lekcja technika.Na technice nudny i jak dla mnie nie zrozumiały rysunek techniczny.O 11.30 koniec męczarni.Wracam do domku i siadam przed komputerek.Gadam sobie z Kurczaczkiem i Karolinką.I powiem wam szczerze,że Kurczaczek zrobił mi wieeeeeelką niespodzianke...zrobił mi ten szablonik!Piękny jest.Wieeeeeeeeeelkie dzięki!Buziaczki Kurczak :*.Później przychodzi Iwonka.Iwoneczka skręciła nóżke :(.Na treningu.A ja dzisiaj nie byłam.Po tym jak na chwilke odeszłam od monitora źle się poczułam.Typowe objawy grypy,dreszcze itp.Ale nie martwcie się sisters!tatuś mnie zawiózł i oddałam nasze klubowe stroje.Trenerka źle mnie zrozumiała.Ja naprawdę chcę ćwiczyć!Tylko się tak fatalnie czułam,iż nie mogłam tego dnia.Kończe.Pozdrowionka dla wszyściutkich,który lubię i jeszcze raz wielkie dzięki dla kurczaczka!

kiszkans : :
paź 13 2003 No,nie wiem
Komentarze: 12

...jak to będzie.Dzisiaj ślubowanie,a później dyskoteka ;).Boże,jaka ja jestem stara!Pamiętam jeszcze jak to było w pierwszej klasie...Byłam taka malutka!Miałam może z 1,40m,byłam taka niewinna.Wszystko było nowe.Taaaaaaaaaaaaaka duża szkoła.Pamiętam jak z Dominiką chodziłysmy po korytarzach i bałyśmy się,że się zgubimy,ale jakimś cudem dotarłyśmy do szatni :).W drugiej klasie komunia,w trzeciej pierwszy trening,w czwartej znów nowi nauczyciele,piąta...hm...było chyba najfajniesza,mało nauki wielkie rezultaty,szósta koniec podstawówki i wiele wylanych łez.A teraz już gimnazjum.Nowa klasa.Fajna nie powiem,ale baaaardzo tęsknie za moją paczką!!Będzie jak będzie.Zobaczymy po całym przedstawieniu.

kiszkans : :